Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wienczyslaw5
Dołączył: 02 Maj 2011
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 8:14, 14 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Ten pierwszy to z pewnością koreks uniwersalny --- umożliwia wywołanie 2 filmów małoobrazkowych { jeden nad drugim } lub 2 filmów ,średnioformatowych { jeden za drugim } .
Ten drugi to bez zdjęcia ciężko powiedzieć ale mocno podejrzewam , że może to być stary radziecki koreks taśmowy . Dawno temu { tak dawno , że nawet ja tego nie pamiętam } były takie koreksy --- film nawijało się na szpulę wraz z taką plastikową taśmą , która oddzielała od siebie poszczególne zwoje filmu . Jeśli tej taśmy nie ma { pewnie się urwała i zaginęła } to ten koreks do niczego ci się nie przyda --- jak nawet założysz film na szpulę to w czasie kręcenia szpula potrafi wysunąć się z rowków i posklejać .
Szpule muszą być zawsze suche --- do mokrej a nawet wilgotnej film przykleja się i ... całą rodzinę wyklniesz do 4-go pokolenia zanim 1 film założysz a i sąsiadom się jeszcze dostanie . Nigdy nie próbuj dosuszać szpul suszarką albo na kaloryferze --- plastik się odkształci i szpula będzie psu na budę zdatna .
Nic nie piszesz o papierach jakie posiadasz --- na polietylenie czy zwykłe kartonowe . Te pierwsze suszy się na wolnym powietrzu a te drugie na suszarce . Nieco inaczej też się wywołuje i płucze .
Jest jeszcze sprawa doboru gradacji w zależności od gęstości negatywu ale to już oddzielny temat --- jak chcesz to mogę z grubsza opisać --- ale i tak do tego będziesz musiał dojść sam bo nikt nie widząc negatywu nie określi jaki papier do niego dobrać .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powerjet
Dołączył: 02 Maj 2011
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:27, 14 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Więc mam już zdjęcia drugiego koreksu:
1. Szpula
[link widoczny dla zalogowanych]
2. Pokrywka
[link widoczny dla zalogowanych]
PS. Ten pierwszy na dwa filmy koreks jest polskiej produkcji PZO (Polskie Zakłady Optyczne jeśli się nie mylę )
Jeśli chodzi o papiery to Grimes "trochę" ich ma i mi trochę podeśle. Są normalne gładkie, polietylenowe, kartonowe również. No i paczka wielogradacyjnego. Co do gradacji poprzednich to nie wiem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Powerjet dnia Sob 11:37, 14 Maj 2011, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wienczyslaw5
Dołączył: 02 Maj 2011
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:58, 14 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Do papierów wielogradacyjnych musisz mieć albo głowicę barwną albo specjalne filtry szufladkowe albo obiektyw Janpolcolor np.taki ... [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Powerjet
Dołączył: 02 Maj 2011
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:08, 14 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Postaram się kiedyś zainwestować w ten Janpocolor - teraz zakupów już dość A jeśli chodzi o koreks to ten opisany przez Ciebie ? Czy jednak nada się do normalnego nawijania filmu ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wienczyslaw5
Dołączył: 02 Maj 2011
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:45, 14 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Nada się { to jednak nie jest ten taśmowy jak myślałem } --- kwestia tylko odpowiedniej techniki zakładania --- trzeba palcami przytrzymywać film a dłonią cofać szpulę i tak raz jedna ręką raz drugą --- trochę upierdliwe ale da się . Przy okazji można na filmie zostawić wiele odcisków palców --- rękawiczki wielce wskazane .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Powerjet
Dołączył: 02 Maj 2011
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:09, 14 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Dzięki za porady. A rękawiczki przewidziane i kupione
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Powerjet
Dołączył: 02 Maj 2011
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:54, 15 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj już w ciemni wszystko wygląda tak jak być powinno. Jeszcze tylko kilka rzeczy i "odpalam". W sporym pomieszczeniu zrobiłem z kartonu mniejsze pomieszczenie - jest przytulniej, przy lampie ciemniowej jaśniej, wygodniej i mniejsze ryzyko, że jakieś światło wpadnie do środka. Co do światła to jest ono w fotografii cz-b bardzo szkodliwe ? Czy odrobina światła wpadająca przez szczeliny w drzwiach może zaszkodzić ? Mógłbym sprawdzić znanym sposobem, ale nie mam jeszcze całej chemii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wienczyslaw5
Dołączył: 02 Maj 2011
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 7:54, 16 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Idealna ciemność musi być tylko w czasie zakładania filmu do koreksu --- tu nie ma zmiłuj --- nawet światło wpadające przez dziurkę od klucza może zaszkodzić . Niby pozornie nic złego się nie dzieje ale film wychodzi szary , mdły , bez kontrastu i najczęściej szukamy przyczyny w wywoływaczu albo emulsji a winne jest właśnie to światło które gdzieś tam dostało się do filmu podczas zakładania . Dlatego jeśli nie mamy idealnie ciemnego pomieszczenia to filmy do koreksu należy zakładać późnym wieczorem albo w nocy --- nie musimy od razu wywoływać --- film w koreksie może i parę dni siedzieć i nic mu się nie stanie .
Papiery czarno-białe nie są tak wrażliwe i niewielka ilość światła wpadającego przez szczeliny raczej im nie zaszkodzi --- byle tylko nie padało bezpośrednio na papier .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Powerjet
Dołączył: 02 Maj 2011
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:21, 24 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Aha, dzięki za odpowiedź. Podczas nawijania kliszy na koreks lepiej zamknę się w szafie
Jeśli chodzi o wodę to ma być przegotowana ? Wiem, że do płukania zwykła z kranu, ale jeśli chodzi o wywołanie ?
No i po wykonaniu procesu jest jeszcze coś ważnego co muszę zrobić przed wyjęciem kliszy z koreksu ? Podobno są jakieś płyny przeciw zaciekom - nie wiem czy trzeba je stosować koniecznie, czy wielkiej różnicy nie będzie. Słyszałem też coś o stosowaniu płynu od mycia naczyń (chyba konkretnie "Ludwik") Wie ktoś coś o tym ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
filozof97
Dołączył: 02 Maj 2011
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:28, 24 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
ja proponuję to olać. takie same zacieki mam z i bez
A wczoraj wywołane Orwo jego mać zacieków, ani śladów kamienia nie ma
A co do wody- przegotowanej używaj na samiutkim końcu płukania- tzn. już wypłuczesz, wylewasz, dajesz przegotowaną (góoooora 30 *C), trzymasz minutę, rozwieszasz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wienczyslaw5
Dołączył: 02 Maj 2011
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:09, 25 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Już wyjaśniam o o chodzi z tą wodą . Wszystko zależy od rodzaju wywoływacza --- jeśli jest jednorazowy np.Rodinal to używaj zwykłej kranówki --- przygotowujesz tuz przed użyciem i po wywołaniu wylewasz .
Natomiast jeśli masz wywoływacz wielokrotnego użytku np. Hydrofen to do rozpuszczenia używaj wody dobrze przegotowanej { gotuj z 10 min.} --- gotując wodę usuwasz z niej tlen i taki wywoływacz może postać znacznie dłużej .
Wszystkie wywoływacze i utrwalacze proszkowe rozpuszczaj 1 dzień przed użyciem --- pozwoli to na dokładne rozpuszczenie wszystkich substancji .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wienczyslaw5 dnia Śro 13:17, 25 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Powerjet
Dołączył: 02 Maj 2011
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:12, 25 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Dzięki Wam za pomoc
Dzisiaj doszedł utrwalacz 1l Tetenal Superfix. Dokupiłem też co było potrzebne (rękawiczki jednorazowe, lejki itp.). Czekam jeszcze na wywoływacze i papiery, ale ciemnia już praktycznie gotowa. Teraz mam w planach w piątek nocką nawinąć film na koreks (przećwiczone ), sobota dzień wywołać, a sobota wieczór odbitki. hehe... duma mnie rozsadza
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Powerjet dnia Śro 18:13, 25 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Powerjet
Dołączył: 02 Maj 2011
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:59, 26 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Przyszły papiery i wywoływacze od Grima W związku z tym tradycyjnie kilka pytań
Jeśli na opakowaniu papieru pisze, że otwierać przy czerwonym świetle to oliwkowe nie zaszkodzi ? Czy trzeba się zastosować ?
Jaki jest łączny czas wywołania w koreksie dla Ilforda PAN 100 ? W tabelce wywoływacza nic do tej kliszy nie ma. A wywoływacz to W 17 HYDROFEN.
Jeśli chodzi o wywoływacz pozytywowy to trochę nie rozumiem sposobu przygotowania (jest na 2,5l, ale to sobie podzielę, żeby dało się wlać do kuwety ) Pisze, że "w 8/4 objętości wody na jaką jest przeznaczony wywoływacz, rozpuścić zawartość dużej torebki, a następnie (...)" - co znaczy to sformułowanie " w 8/4 objętości ? Przetłumaczy ktoś "po polskiemu" ? Rozumie się, że 8/4 to inaczej 2, ale to jest trochę sprzeczne
Ostatnia wątpliwość - jak wychodzą powiększenia ? Da się ładnie zrobić powiększenie ptaka, który zajmuje np. 5% kadru do 40% ? Czy będzie katastrofalna jakość i nie warto aż tak bardzo kombinować ?
Niech będą to ostatnie pytania związane z ciemnią zadane przeze mnie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Powerjet dnia Czw 18:59, 26 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
wienczyslaw5
Dołączył: 02 Maj 2011
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 9:32, 27 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Z Hydrofenem sprawa jest prosta --- jeśli w tabelce nie ma jakiegoś filmu to wyszukujesz inny o takiej samej czułości . Czas wywoływania zależy bowiem od czułości a nie od rodzaju filmu .
Ten wywoływacz pozytywowy to pewnie Fenal na 2,5 l gotowego roztworu . Nie wiem co za głupoty tam napisali { pewnie jakiś błąd w druku } ale robisz tak --- odmierzasz 1,5 l wody { przegotowanej i ostudzonej do 40 st.} , wsypujesz do tego dużą torebkę { całą ! }, mieszasz do chwili całkowitego rozpuszczenia aż nie będzie osadu , wsypujesz małą torebkę{ całą ! } i znów mieszasz do całkowitego rozpuszczenia . Jak już się rozpuści dolewasz wody --- tyle aby całkowita objętość wyniosła w sumie 2,5 l .
Jak to zrobić w praktyce --- pewnie tak dużych pojemników z podziałką nie masz --- to musisz sobie zrobić . Bierzesz bańkę po wodzie mineralnej 5 l i butelkę po wódce 0,5 l --- nalewasz do butelki wody { do pełna } i przelewasz do bańki --- zaznaczasz poziom czarnym mazakiem wodoodpornym --- piszesz obok 0,5 l --- wlewasz następną butelkę , zaznaczasz i masz 1 l itd.
Jak już sobie zrobisz tę bańkę z podziałką to wlewasz ten wywoływacz rozpuszczony w 1,5 l i lejesz wodę aż poziom wyniesie 2,5 l .
NIGDY ! PRZENIGDY ! NIE DZIEL TOREBEK NA MNIEJSZE CZĘŚCI --- NAWET JEŚLI MASZ WAGĘ LABORATORYJNĄ --- TEN PROSZEK TO MIESZANINA KILKU SUBSTANCJI I NIGDY NIE WIESZ ILE DANEJ SUBSTANCJI BĘDZIE W ODDZIELONEJ CZĘŚCI .
Do kuwety nie musisz wlewać całej objętości wywoływacza --- wlewasz tyle ile ci potrzeba tak do ok.3/4 wysokości ------ po zakończeniu wywoływania zlewasz spowrotem do reszty wywoływacza .
Na butelkach { bańkach } w których przechowujesz chemię zawsze pisz datę rozpuszczenia . Na Hydrofenie również zaznaczaj kolejne wywołane filmy --- bowiem od trzeciego musisz przedłużać czas wywoływania .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Powerjet
Dołączył: 02 Maj 2011
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:35, 27 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
OK, wszystko zrozumiałem, idę przygotowywać chemię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|